Kiedy Millenialsi stają się starszakami… nadchodzi pokolenie Z!

0 napisany przez Adrianna Promis, , 22 lutego 2018

Świat jeszcze nie zdążył się pozbierać po wkroczeniu Millenialsów w dorosłe życie, a już kolejne pokolenie wkracza w świat konsumentów – proszę zapiąć pasy, nadchodzi pokolenie Z! Jaką reklamą podbić serca nowej generacji? Dziś spróbujemy rozłożyć Zetki i ich potrzeby marketingowe na czynniki pierwsze.

O tyle, o ile pokolenie Y pamięta Komunię Św. nagraną na kasecie VHS i z uśmiechem na twarzy wspomina czas, kiedy internet nie działał, bo ktoś rozmawiał przez telefon – generacja Z nie zna życia bez smartfona, ogólnodostępnego wifi i selfie. Na rynku pracy również nie są łatwym tematem – stawiają wysoko swoje wymagania, cenią sobie indywidualizm, a szefa nie traktują do końca jak szefa, a bardziej jako starszego, doświadczeniem kolegę z pracy. Poprzeczka idzie coraz wyżej – jak więc trafić do screenagersów?

Stay true to yourself!

Selfie z filtrem, selfie bez filtra, selfie na insta i selfie na Linkedinie – koniec ze zdjęciami “full professional” w CV! Dlaczego o tym wspominam na pierwszym miejscu? Bo w dzisiejszych czasach, kiedy cykamy sobie bez wstydu selfiaczki w każdym możliwym miejscu na ziemi, bardzo ważną cechą charakterystyczną danej marki może, a raczej wręcz powinna być osobowość, która za nią stoi lub ją reklamuje. Skoro odbiorca jest transparentny, nadawca musi grać tą samą melodię. I nie ma zmiłuj!

Co za tym idzie, oprócz poznania tego, że majonez marki Lubelski reklamuje osoba XYZ, warto dorzucić jeszcze drugi, równie istotny czynnik, który ma ogromny wpływ na to, czy reklama danego produktu zostanie przyjęta pozytywnie, czy też nie. Dlaczego widzimy coraz mniej aktorek i piosenkarek promujących produkty w kampaniach reklamowych z uśmiechem szerokim niczym Magda Gessler w reklamie parówek Besos? Easy peasy – pokolenie Z to nie przekonuje. Teraz numerem jeden jest człowiek taki jak Ty, który za pośrednictwem internetu dzieli się swoim życiem osobistym – influencer. To nie są już czasy, kiedy każda nastolatka marzy o tym, żeby być jak Britney czy Christina – teraz to osoba reklamująca produkt marzy o tym, aby wpisać się w konwencję odbiorców. Oczekiwania się zmieniają! Dzięki temu, iż kreacja danej osoby jest “bliżej ludu” niesamowicie łatwo jest jej nawiązać relację z obserwującymi na Instagramie lub Facebooku. Dzięki temu długotrwałe współprace z markami również przynoszą ogromny efekt. W dzisiejszych czasach, każdy może znaleźć swojego bohatera – introwertyk, fashionistka, mol książkowy, kinoman lub sportowy świr. Do wyboru, do koloru moi drodzy! Pokolenie Z nie chce mieć poczucia, że ktoś próbuje im coś sprzedać – osoba, która reklamuje dany produkt musi w stu procentach rozumieć jego przesłanie i filozofię marki. Koniec z “kup już dziś, trzy za dwa!”. It’s not working anymore.

Marka Rimmel wraz z ambasadorkami – Kasią Wolską, Tycjaną Acquasantą, Natalią Kusiak i Martą Gałuszewską wspierają fundację Mamy Głos która promuje prawa kobiet w Polsce w kampanii wizerunkowej “Matte i mogę więcej”.

Siostry Kardashian & Jenner w nowej kampanii Calvin Klein pod hasłem “Our Family”. Źródło: wirtualnemedia.pl

Z drugiej strony…

To, że Zetki nie chcą oczywistego marketingu, nie oznacza że nie chcą mieć w ogóle nic z reklamami wspólnego. Warto jednak wiedzieć, na których falach należy nadawać, aby ktoś nas usłyszał! Według badań porównujących potrzeby marketingowe obu pokoleń, pokolenie Z o wiele chętniej reaguje na reklamy online oraz te obecne w mediach społecznościowych – co jest sporą różnica w stosunku do Millenialsów, którzy z większym entuzjazmem podchodzili do reklamy przychodzącej za pośrednictwem maila. Warto choć na chwilę pochylić się nad świadomością tego młodego pokolenia – 93 % rodziców twierdzi, że ich pociechy mają realny wpływ na domowe wydatki. Więcej niż połowa badanych z pokolenia Z twierdzi, że miarą sukcesu jest posiadanie “mnóstwa pieniędzy”, jeszcze więcej w przyszłości chciałoby posiadać zarówno dom jak i samochód. Lwia część Zetek czas wolny chce spędzać na rzeczach, które są produktywne, a połowa z nich jest zainteresowana tematyką prowadzenia własnego biznesu . Brzmi jak świadomy konsument, prawda?

I want it all – and I want it now!

24 godziny na dobę, bez przerwy, non stop – tak mniej więcej można określić częstotliwość, w której aktualnie media internetowe bombardują nas informacjami. Postmillenialsi są do tego przyzwyczajeni od czasów bycia małym brzdącem – stąd też głośno się mówi o FOMO (Fear Of Missing Out) – lęk przed pominięciem istotnego wydarzenia, które miało miejsce w mediach społecznościowych. Co za tym idzie, reakcja ze strony marki na to co dzieje się wokół nas musi być szybsza niż epidemia przeziębienia na open spejsie. W dzisiejszych czasach relacja konsumenta z marką to związek kocham-nienawidzę; możemy przez jeden post, grafikę (to dobrze, jeśli teraz pomyślałeś o Tigerze), wpis zyskać rzeszę hejterów, którzy z zamiłowaniem zmiażdżą nasz facebookowy profil negatywnymi komentarzami lub też jednym ruchem możemy zyskać grono fanów od serduszka! Tak to wygląda – sorki, nikt nie mówił że będzie łatwo.

#MarekRaczkowski idealnie! 😆 #SpaceX #ElonMusk #Tesla pic.twitter.com/uFiA1WGWPq

— Robert Jesionek (@JesionekRobert) 8 lutego 2018

Rysunek Marka Raczkowskiego dla Przekroju to błyskawiczna reakcja na temat startu rakiety Falcon Heavy z Teslą na pokładzie.

Warto dorzucić do tej mieszanki jeszcze jedną, arcyważną sprawę – wpływ na społeczeństwo. Marki, które jasno wyrażają swoje poglądy dotyczące spraw tolerancji, polityki, środowiska zbierają dodatkowe punkty! To są tematy, które interesują pokolenie Z – celowe przypinanie łatki i świadome zaszufladkowanie się przez markę, dzięki czemu stoi za nią pewien manifest, przekaz, nie jest jedynie firmą sprzedającą dany produkt. Odbiorca ma przeświadczenie że jego zakup i wybór marki, wspiera również jej poglądy i daje możliwość stuprocentowo świadomego wyboru.

https://www.youtube.com/watch?v=8wYXw4K0A3g

Heineken w kampanii “Worlds Apart” wybrał osoby o przeciwnych poglądach na tematy polityczno – społeczne i zestawił je w pary, które brały udział w aktywnościach zespołowych, bez wiedzy na temat poglądów partnera w grze. Po ujawnieniu, uczestnicy mieli wybór – usiąść razem i porozmawiać przy piwie, bądź zrezygnować z rozmowy. Każda para zdecydowała się na dyskusję. W 8 dni po publikacji, kampania miała 3 miliony wyświetleń i około 50 tysięcy udostępnień. Źródło: digitalmarketinstitute.com

W kilka dni po zaostrzonym przez Donalda Trumpa zakazie wjazdu na terytorium USA, podczas Superbowl została wyświetlona reklama Airbnb – wspierająca akceptację dla wszystkich ludzi, bez wzgledu na terytorium, z którego pochodzą. Efekt? 5 milionów wyświetleń przez pierwszy miesiąc na YouTube i 100 tysięcy na Instagramie. Źródło: digitalmarketinginstitute.com

To, co będzie przykuwało wzrok i uwagę nowego pokolenia to wbrew pozorom bardzo spójny przekaz – wszystko kręci się wokół wizji, szybkiej reakcji i dotarcia do różnych odbiorców. Nie jest to łatwe, ale z pewnością osiągalne, co udowadnia real time marketing i cała rzesza kampanii z udziałem influencerów. Teraz to pokolenie dyktuje zasady – jak na tym wyjdziemy i co nas czeka?

Dowiedz się, jak prowadzić kanały w Social Media i pozyskaj zaangażowanych odbiorców.

Umów się na bezpłatną wycenę!

Z nieukrywanym zaciekawieniem przyglądam się temu, co dzieje się w świecie mediów społecznościowych – nowe kampanie i reklamy, niesamowite pomysły i ludzie, którzy swoją kreatywnością zdobywają szczyt. Aż chce się powiedzieć: Advertising is exciting!