Jak zmieniły się nawyki żywieniowe pracowników w czasie pandemii?
W marcu 2020 niemal cały świat znalazł się w nadzwyczajnej sytuacji. Dystans społeczny, konieczność izolowania się od innych, zmiana trybu pracy na home office czy częstsza opieka nad dziećmi wymusiła na wielu z nas pewne zmiany w dotychczasowych przyzwyczajeniach, również w tych żywieniowych. Sytuacja ta sprowokowała nas do zbadania, jak zmieniły się nawyki żywieniowe pracowników podczas pandemii koronawirusa oraz kto najchętniej w tym czasie preferował gotowanie na własną rękę, a kto zamawiał jedzenie na wynos.
Żywienie w czasie pandemii
Wielu z nas w czasie izolacji społecznej pracowało (nadal pracuje) w trybie zdalnym, lub opiekuje się dziećmi, które uczą się na lekcjach online. Taka zmiana trybu życia to z kolei nie lada wyzwanie dla naszej (nie)codziennej diety. Inaczej komponujemy jadłospis do pracy, a inaczej też podchodzimy do planowania menu pracując z domu. Niemniej jednak, w obu przypadkach ważna jest zbilansowana i zdrowa dieta, zapewniająca energię na cały dzień pracy.
Ze względu na obostrzenia, wielu z nas zaczęło wspierać gastronomię, zamawiając dania na wynos z ulubionych restauracji. Drudzy zaczęli oszczędzać ze względu na trudne czasy i likwidację miejsc pracy. Są też tacy, którzy ze względu na obowiązki oraz zagrożenie dla zdrowia – zaczęli zamawiać catering dietetyczny z dowozem pod drzwi. Przychód firmy Eat Lovers ze sprzedaży diety pudełkowej w miesiącu marcu wzrósł o 65% w stosunku do poprzedniego miesiąca.
I chociaż zdrowe odżywianie to aż 70% sukcesu do uzyskania pięknej sylwetki i mocnego ciała, to siedzący tryb życia oraz brak możliwości wychodzenia z domu czy podróżowania przyczynił się do wzrostu masy ciała wielu ludzi. Do tego dochodził jeszcze stres związany z obawą przed wirusem, ale także z niepewnością ekonomiczną i zmianami, jakie pandemia spowodowała w życiu nas wszystkich,
A więc, jak to jest z tymi nadprogramowymi kilogramami oraz zdrowym żywieniem w 2020 – mit czy kit?
Jak wynika z badania „Nawyki żywieniowe w czasie izolacji domowej z powodu COVID-19” przeprowadzonego przez Aleksandrę Skoczek-Rubińską oraz Joannę Bajerską z Katedry Żywienia Człowieka i Dietetyki UP w Poznaniu:
– wzrost masy ciała zadeklarowało 56% respondentów;
– 19% zadeklarowało, że ich nawyki żywieniowe pogorszyły się w trakcie pandemii.
Większość zadeklarowała, że ich nawyki żywieniowe uległy pogorszeniu, bo zaczęli więcej podjadać. To dowodzi, że izolacja społeczna prawdopodobnie sprzyjała pogłębianiu negatywnych nawyków żywieniowych.
Warto zwrócić też uwagę na wyniki badania EIT Food (europejska inicjatywa na rzecz innowacji w zakresie żywności wspierana przez EIT), przeprowadzonego w wielu państwach Europy, w tym w Polsce – tutaj można prześledzić w jaki sposób zmieniły się nawyki żywieniowe mieszkańców Europy:
– 50% konsumentów wybierało produkty spożywcze z większą uwagą lub kupowało produkty hurtowo (56%);
– 53% konsumentów stwierdziło, że w trakcie pandemii miało problemy finansowe i przez to wybierali tańsze produkty spożywcze. Zanotowano tu wzrost o 28% w porównaniu z badaniami przeprowadzonymi przed pandemią;
– Około 40% badanych zadeklarowało, że zaczęli więcej czasu spędzać w kuchni oraz że kupuje mniej gotowych posiłków (41% badanych);
– Badani zadeklarowali też trwałe zmiany w nawykach żywieniowych po pandemii: 27% ma zamiar poświęcać więcej czasu na gotowanie w domu, a 30% deklaruje, że nadal będzie spożywać bardziej urozmaicone posiłki;
– Mieszkańcy województw: łódzkiego, dolnośląskiego i mazowieckiego najczęściej zmieniali nawyki żywieniowe w trakcie lockdownu. Częściej sięgali oni także po produkty roślinne, w porównaniu do czasów przed pandemią;
– Najchętniej gotowali w domach mieszkańcy województwa podlaskiego, mazowieckiego i wielkopolskiego;
– 24,5% badanych zadeklarowało, że zaczęło jeść mniej mięsa;
– 46,3% zaczęło spożywać posiłki w domu bardziej regularnie;
– 37,7% stwierdziło, że chętniej eksperymentuje i sięga po nowe składniki oraz przepisy;
– 41,6% badanych rzadziej kupowało jedzenie na wynos.
Podsumowując badania – śmiało można stwierdzić, że podczas pandemii znacząca część populacji jadła w tym czasie zdrowiej, chętniej sięgała po warzywa i owoce, a część osób zrezygnowała z mięsa na rzecz produktów pochodzenia roślinnego. Jednak ze względu na to, że więcej osób zaczęło podjadać, spędzając więcej czasu w domu – przyczyniło się to do zwiększenia masy ciała. Preferowaliśmy gotować w domu i spożywać posiłki w gronie rodzinnym, ale nie zrezygnowaliśmy z zamawiania jedzenia na wynos.
Zasady zdrowego żywienia
I chociaż Polacy podczas izolacji społecznej odżywiali się zdrowiej, to jednak podjadanie wraz z siedzącym trybem życia przyczyniło się do naszej nadwagi, co razem dało średnio od 2 do 5 kilogramów więcej na osobę. A więc, jak zacząć zdrowo się odżywiać i być fit bez efektu jo-jo?
Jak to zrobić? Podpowiada dietetyk kliniczny Karolina Lubas-Knysak, która na co dzień prowadzi poradnię dietetyczną online.
– Przede wszystkim skupić się na tym, żeby dieta odpowiednio wzmacniała odporność i miała właściwości przeciwzapalne:
– unikanie wysoko przetworzonej żywności, fast foodów, produktów niezdrowych – taka żywność obciąża nie tylko nasze jelita i przyczynia się do nadwagi, ale także wystawia na ciężką próbę układ immunologiczny, którego znaczna część znajduje się właśnie w jelitach! Przetworzona żywność wpływa na skład mikrobiomu w jelitach, a to właśnie drobnoustroje jelitowe odpowiadają między innymi za utrzymanie odporności;
– suplementacja witaminą D– ta witamina nie tylko wpływa na stężenie wapnia we krwi, ale także na zmniejszenie stanu zapalnego w organizmie i pobudzenie układu immunologicznego do działania;
– suplementacja soku z żurawiny– żurawina zawiera sporą dawkę witaminy C, która stymuluje układ odpornościowy do pracy. Innymi dobrymi źródłami witaminy C są acerola i rokitnik, które możemy znaleźć w różnych postaciach;
– zadbanie o odpowiednią ilość kwasów omega-3 w diecie – posiadają właściwości przeciwzapalne. Źródłami tych kwasów w diecie są tłuste ryby morskie, oleje roślinne, orzechy, nasiona.
Osoby pracujące umysłowo powinny zadbać o to, aby w ich diecie znalazły się produkty wspierające pracę mózgu jak np orzechy, w szczególności włoskie, pestki i nasiona, ryby morskie bogate w kwasy omega-3, oliwa z oliwek, olej z orzechów włoskich czy lniany. Powinny też zwrócić uwagę na ilość przyjmowanych kalorii w ciągu dnia – praca siedząca sprzyja podjadaniu i tym samym przyjmowaniu większej ilości energii niż potrzeba, a to prosta droga do nadmiernej masy ciała. Pamiętajcie również, że ważna jest tu regularność jedzenia posiłków oraz nawodnienie.
Pracownicy fizyczni powinni z kolei zadbać o odpowiednią ilość kalorii w ciągu dnia, pochodzących z posiłków sycących, ale równocześnie zdrowych. W takiej diecie nie może zabraknąć produktów pełnoziarnistych, chudego mięsa, odpowiednich źródeł tłuszczu (głównie pochodzenia roślinnego) oraz warzyw i owoców.
Zdrowie pracowników a efektywność pracy
Jeszcze przed pandemią koronawirusa wiele przedsiębiorców postawiło na organizację posiłków dla pracowników, by pracownicy nabrali jeszcze większej motywacji do pracy. Ten trend utrzymał się również w czasie pandemii, jednak w nieco zmodyfikowanej formie. Wiele firm zapewniło pracownikom catering dietetyczny z dowozem do domu, wybierając np. dietę domową, która zawiera tylko 3 posiłki dziennie. Jeżeli ktoś preferował indywidualne diety, np. wege czy o niskim IG (indeksie glikemicznym) – firma pokrywała część poniesionych kosztów przez pracownika.
Właściciele takich firm uważają, że zapewnienie pracownikom wartościowych i smacznych posiłków znacząco przyczyni się do poprawy warunków pracy oraz pozytywnie wpływa na jakość wykonywanych obowiązków. Co więcej, koszt takiego cateringu do skali korzyści, jakie generują zmotywowani pracownicy, jest niewielki. Zwłaszcza, że w drugiej połowie 2020 roku nie można było zorganizować imprez firmowych czy eventów integracyjnych, które są znaczącym wydatkiem dla budżetu firmy.
I chociaż branża cateringowa w trakcie pandemii tylko się rozwija, to jednak swoją popularność zyskała o wiele wcześniej. Catering dietetyczny to przede wszystkim zdrowe odżywianie, ale także wygoda i oszczędność. Plusów jest więcej:
– zróżnicowana oferta dostosowana do indywidualnych potrzeb,
– oszczędzanie czasu na przygotowanie posiłku w domu,
– niski koszt usługi,
– regularnie dostarczane posiłki – codziennie o tej samej porze.
Jednak czy każdy catering dietetyczny jest dietetyczny? Nie! I chociaż ostatnio nie ma problemu ze znalezieniem restauracji, która serwuje dania dietetyczne na wynos, to niestety nie wszystkie takie są.
Zyskaj więcej klientów dzięki skutecznym działaniom marketingowym z certyfikowanym partnerem Google Premium.
Nie zapominajmy, że catering dietetyczny to nie tylko posiłki zapakowane i dostarczone pod drzwi, ale przede wszystkim indywidualnie dobrane makroskładniki, właściwa kaloryczność oraz menu układane przez profesjonalnego dietetyka. Pandemia przypomniała nam, jak istotny jest ruch oraz właściwa dieta – i choć początkowo nawyki żywieniowe większości ludzi uległy pogorszeniu, to obecnie coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że zdrowe jedzenie jest kluczem do utrzymania prawidłowej masy ciała i zadowalającej sylwetki.
Polecamy również: