Zakupy Google – jak poprawić efektywność działań?
Zbliżające się Święta to częstokroć czas największych żniw dla wielu sklepów internetowych. Sprawdź jak zarobić jeszcze więcej poprzez prawidłową optymalizację kampanii produktowych.
Wyjmujemy z szaf ciepłe ubrania, słońce coraz wcześniej zachodzi za horyzontem. Za chwilę, jak co roku, w telewizji pojawią się świąteczne reklamy Coca-Coli, a Kevin zostanie sam w domu. To niezbity dowód na to, że wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Czas największych żniw dla sklepów internetowych.
Dziś bardzo ważnym źródłem generującym przychody sklepów są Zakupy Google. Jeśli chciałbyś Czytelniku, aby i dla Twego sklepu przynosiły one w najważniejszym okresie roku maksymalny zysk, to dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiam listę tego, na co warto zwrócić uwagę prowadząc tego typu kampanie i w jaki sposób je zoptymalizować, aby były jeszcze bardziej dochodowe.
Warto zacząć od przyjrzenia się fundamentowi na którym opierają się Zakupy Google – chodzi oczywiście o feed produktowy. Przede wszystkim należy zadbać o to, aby plik był aktualny, zwłaszcza w przypadku częstej zmiany stanu towarów lub ich parametrów. Zaniedbanie tego może prowadzić do odrzucenia produktów, a w skrajnych wypadkach nawet do zawieszenia konta!
Ceny produktów
Należy pamiętać także o tym, aby w miarę możliwości nie podnosić cen (lub robić to bardzo rzadko) dla produktów, które promujemy poprzez zakupy Google. Analizy wskazują bowiem, że algorytm Google karze tych reklamodawców, którzy podnoszą ceny swoich produktów w Zakupach Google. W badaniach przeprowadzonych w USA okazało się, że po podniesieniu cen, ale przy zachowaniu tych samych stawek za kliknięcia liczba wyświetleń reklam spadła o 70%, a to przełożyło się na spadek liczby kliknięć w reklamy aż o 79%!. Jeśli więc konieczne jest podniesienie cen na część towarów warto przemyśleć usunięcie ich z feeda, aby nie wpłynęło to negatywnie na całość kampanii.
Dobór produktów
Jednym z głównych błędów jest promowanie w Zakupach Google produktów, które nie generują sprzedaży bezpośredniej lub konwersji wspomaganych. Należy pamiętać, że Zakupy Google przypominają w swym działaniu porównywarki cen. Z kolei kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzję zakupową jest w Polsce cena produktu. Łącząc te fakty, warto zastanowić się nad sensem promowania przez tego rodzaju kampanie produktów znaczne droższych od konkurencji. Mogą one sumarycznie wygenerować spore koszty, lecz nie doprowadzą do konwersji, gdyż internauta wybierze ofertę tańszej konkurencji.
Do ciekawych wniosków prowadzą także kolejne badania. Wskazują one, że tylko 34% produktów sprzedawanych dzięki kampaniom zakupowym odpowiadało produktom klikniętym w reklamy Google Shopping. 30% klientów kupowało natomiast wyroby tego samego producenta, lecz z innej kategorii, a aż 36% użytkowników dokonywało zakupu produktów zupełnie innego producenta (dane wg konferencji SMX Advanced 2016 w Seattle). Wzięto także pod uwagę ilość produktów tańszych i droższych od konkurencji. W badanej próbce (prawie 4000 produktów) tańszych produktów było jedynie 9% więcej od droższych. Te pierwsze wygenerowały jednak aż o 134% więcej wyświetleń i kliknięć.
Jak wykorzystać te dane?
Nie rekomenduję obniżania cen, ponieważ oznacza to zmniejszanie marży. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie wytypowanie części produktów o niższej od konkurencji cenie i promowanie ich w kampaniach zakupowych. Pamiętając o tym, że użytkownicy w większości wypadków kupują produkty inne niż te, w które kliknęli w reklamie wykorzystajmy tę wiedzę do częstego wyświetlania i promowania produktów o konkurencyjnej cenie, z wysoką szansą na sprzedaż, a z drugiej strony reklamy takie stanowią punkt wejścia dla ruchu, który może zapewnić sprzedaż innych produktów, o wyższej marży (dzięki dodatkowym działaniom up/cross-sellingowych na samej witrynie, jak np. sugestie produktowe).
Optymalizacja kampanii
Do uzyskiwania najlepszych wyników niezbędne jest stałe monitorowanie za pomocą narzędzi analitycznych wyników kampanii, a także ruchów konkurencji. Jeśli nie mamy możliwości manewrowania ceną lub też z różnych powodów nie chcemy tego robić, należy mocno przyglądać się wynikom poszczególnych grup produktów zarówno pod kątem konwersji bezpośrednich jak i wspomaganych. Optymalizacja stawek za kliknięcia powinna być skorelowana dodatkowo z analizą takich danych jak m.in. porównawcze maksymalne stawki CPC konkurencji, udział w wyświetleniach, współczynniki klikalności i oczywiście ilość oraz współczynnik konwersji. Wydaje się, że tego typu działania, to podstawy, jednak pomimo tego wciąż spotykamy się z kampaniami, w których przez długie miesiące aktywne pozostają całkowicie nierentowne grupy produktów. Tego rodzaju optymalizacja pozwoli z kolei na znacznie bardziej efektywne wykorzystywanie dostępnego budżetu, przez co można nawet kilkukrotnie podnieść współczynnik konwersji.
Kampanie zakupowe na YouTube
Posiadając własny kanał na YouTube, warto także skorzystać ze stosunkowo nowego narzędzia, jakim są kampanie zakupowe na YouTube. Dzięki nim możemy powiązać film reklamujący dany produkt z reklamą produktową, dzięki czemu odbiorca może od razu, oglądając film reklamowy kliknąć w promowany produkt i przejść do sklepu. Ogromnie skraca to czas, jaki do tej pory konieczny był, aby reklamy wideo przyciągnęły użytkownika na witrynę.
Podnieś skuteczność swoich kampanii reklamowych z certyfikowanym partnerem Google Premium.
Na koniec należy pamiętać, że optymalizacja samej kampanii to nie wszystko. Warto również przyjrzeć się dokładnie funkcjonalności sklepu internetowego. Gdy zadbamy o obie kwestie możemy spokojnie szykować się na sezon świąteczny.
Polecamy również: