I ❤ Marketing – moje wrażenia po konferencji

Lokalizacja konferencji

Nikogo już nie zaskakuje, że centrum wielkich wydarzeń jest Warszawa. Początkowo planowano, że odbędzie się w Pin Up Studio na Nowogrodzkiej. To miejsce niedaleko od Dworca Centralnego, ale podróż z serca Śląska trzeba było zacząć już o 6:40, a dodatkowa przesiadka w Warszawie byłaby utrudnieniem. Nawet nie wiecie, jak mnie ucieszyło, że konferencja została przeniesiona do Multikina w Złotych Tarasach. Strzał w dziesiątkę nie tylko dla osób dojeżdżających z innych miast, ale również dla uczestników ze stolicy.

W Multikinie na pierwszym poziomie znajdowały się stanowiska organizatorów, sponsorów oraz catering. To tutaj gromadzili się wszyscy uczestnicy podczas przerw. Na poziomie wyższym, w głównej sali, odbywała się właściwa część konferencji.

Podsumowując: lokalizacja oraz samo miejsce konferencji były naprawdę strzałem w 10!

Aplikacja do głosowania

Jak wspomniałem we wstępie, na konferencji wykorzystano grywalizację. Kto jeszcze nie jest po lekturze książki o tym tytule autorstwa Pawła Tkaczyka, niech szybko nadrabia zaległości! Na konferencji można było oddawać głosy na najlepszych prelegentów, którzy otrzymali za zajęte miejsca nagrody pieniężne.

W jaki sposób obywało się głosowanie? W dobie mobile, oczywiście przez aplikację Meeting App. Link podawany w prezentacjach prowadził do pobrania aplikacji dedykowanej systemowi iOS. Wiele osób mogło pomyśleć, że aplikacja działa tylko na produktach Apple, tymczasem ja bez problemu znalazłem ją w Google Play.

Organizatorzy podali, że swój głos oddało 250 uczestników, a przypomnę, że było ich 800. Jestem wręcz przekonany, że powodem tej niskiej frekwencji był link kierujący tylko aplikacji na iOS. Sama appka naprawdę świetna, można było w niej znaleźć agendę, opis prelegentów czy wpisy z social media powiązane z głównym hashtagiem konferencji #ilovemkt. Mankamentem Meeting App? Możliwość oceniania wystąpień jeszcze przed ich rozpoczęciem – w przypadku kilku prelegentów zauważyłem, że jeszcze zanim wyszli na scenę, już otrzymali oceny. Wydaje mi się, że nad tym ficzerem aplikacji organizator powinien mieć większą kontrolę.

Podsumowując: idea głosowania była rewelacyjna, jednak jej realizacja na pewno wymagała poprawy.

Formuła i poziom prezentacji

Istotą konferencji było osiemnastu prelegentów: Tomasz Frontczak, Mariusz Lodyga, Maciej Lewiński, Marcin Kosedowski, Bartosz Berliński, Cezary Lech, Dariusz Puzyrkiewicz, Mateusz Sobieraj, Jakub Cyran, Paweł Tkaczyk, Paweł Sala, Maciej Wróblewski, Artur Kurasiński, Monika Mikowska, Anna Miotk, Michał Bąk, Katarzyna Młynarczyk, Monika Czaplicka.

Każdy, zgodnie z formułą Ted, miał 18 minut na prezentację. Według organizatorów był to optymalny czas na przekazanie najważniejszej wiedzy, a jego przekroczenie w 99% przypadków nie ma wpływu na polepszenie prezentacji i jej merytoryki. Formuła wystąpień miała wpłynąć na prelegentów, którzy bez zbędnych wstępów mieli przekazać “marketingowe mięso”. Czy tak było? Myślę, że w 60% przypadkach owszem. Poniżej znajdziecie średnią ocen wystąpień według Meeting App:

Zapisz się do newslettera

i pobierz checklistę
wdrożeniową GA4

Dzięki niej prawidłowo wdrożysz Google
Analytics 4 na swojej stronie!

Tak, zapisz mnie!

email marketing powered by FreshMail

Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez 4PEOPLE Sp. z o.o. z siedzibą w Katowicach moich danych osobowych w celu realizacji usługi NewsletterRozwiń całość

1. Monika Czaplicka – 4,63 pkt
2. Cezary Lech – 4,6 pkt
3. Paweł Sala – 4,56 pkt
4. Paweł Tkaczyk – 4,49 pkt
5. Maciej Wróblewski – 4,07 pkt
6. Maciej Lewiński – 4,06 pkt
7. Artur Kurasiński – 3,96 pkt
8. Monika Mikowska – 3,95 pkt
9. Mariusz Łodyga – 3,94 pkt
10. Katarzyna Młynarczyk – 3,92 pkt
11. Mateusz Sobieraj – 3,86 pkt
12. Bartosz Berliński – 3,85 pkt
13. Marcin Kosedowski – 3,61 pkt
14. Jakub Cyran – 3,23 pkt
15. Dariusz Puzyrkiewicz – 3,22 pkt
16. Tomasz Frontczak – 3,04 pkt
17. Anna Miotk – 2,79 pkt
18. Michał Bąk – 2,03 pkt

Ostatnie pięć prezentacji wyraźnie odstawało od reszty. Było to widoczne nie tylko w ocenach z aplikacji, ale również dało się usłyszeć w przerwie podczas rozmów kuluarowych.

Jeśli chodzi o mój prywatny ranking to najlepiej oceniam prezentacje:

• Katarzyny Młynarczyk pt. “LinkedIn & Slideshare w komunikacji biznesowej” za powiew nowości w kontekście marketingowego wykorzystania LinkedIn oraz Slideshare. Chyba najwyższy czas, by założyć Company Page na LinkedIn.

• Czarka Lecha pt. “Content marketing, share’y i wirusowe treści w trudnej branży” za mięsisty materiał o tym jak realizować content marketing w tak nieseksownej branży jak kabiny sanitarne.

• Moniki Mikowskiej pt. “Kilka dobrych argumentów, dla których NIE warto tworzyć aplikacji mobilnej” za to, jak w przewrotny sposób zachęcała do tworzenia takich aplikacji, które będą naprawdę przydatne (zerknij na appkę “Be my eyes”).

Z przyczyn komunikacyjnych (bo pociąg nie chciał poczekać!) nie miałem okazji posłuchać prezentacji Moniki Czaplickiej, czego bardzo żałuję! Może następnym razem się uda.

Mam nadzieję, że zgodnie z zapowiedzią organizatorów, prelegenci udostępnią swoje prezentacje. Będą na pewno skarbnicą “złotych myśli”, z których warto skorzystać podczas planowania działań marketingowych dla klientów.

Podsumowując: sama formuła wystąpień prelegentów była naprawdę dobra, jednak same wystąpienia miały mocno zróżnicowany poziom.

Podsumowanie

Muszę przyznać, że konferencja “I ❤ Marketing”, w mojej subiektywnej ocenie, wypadła bardzo dobrze. Idealna lokalizacja, duża sala z wygodnymi fotelami, wysoki poziom sporej części prezentacji oraz cena – to na plus.

Na minus na pewno problemy z linkiem do aplikacji, część prezentacji odstająca od reszty oraz… skrócona przerwa obiadowa (byłem przekonany że skoro start konferencji się przesunął to przerwa również).

Czekam z niecierpliwością na prezentacje i mam nadzieję że chłopaki z MaxRoy zorganizują jeszcze lepsze wydarzenie w kolejnym roku. Dobra robota!

PS: Jeśli także brałaś/łeś udział w konferencji, podziel się swoimi wrażeniami!