Burza pojawiła się, jak to zwykle burza, nagle. Niczego nie spodziewający się działacze pracujący nad kampaniami w serwisie Facebook patrzeli przerażeni, jak spada liczba osób oglądających przygotowane przez nich wpisy. Piątunio po raz pierwszy nie wypalił, a słitaśna fota okazała się porażką. Jedynie Zdzisław Krecina pozostał na stanowisku (ale to nikogo nie dziwi, także w realu).
Co się stało?
Facebook zmienił algorytm, według którego wylicza współczynnik edge rank. Jak wyliczył znany specjalista ds. komunikacji w tym serwisie, Jeff Doak, ruch na niektórych profilach spadł o 40-50 proc. W praktyce oznacza to, że (w porównaniu z poprzednim okresem) o połowę mniej osób widzi umieszczane na profilu wpisy.
Także inni zauważyli mniejszy zasięg kolejnych wpisów. Według wyliczeń strony edgerankchecker.com przeciętny zasięg spadł z 26 proc. do 19,5 proc. (a więc nieco mniej).
Wiemy, że to, co się stało, to się nie odstanie. Możemy jednak zastanowić się nad tym, co w ogóle wpływa na wartość tego współczynnika i dlaczego tak ważne jest, żeby przygotowywać wartościowy kontent (ale nie za bardzo).
Od czego zależy wartość edgerank?
Zgodnie z informacjami Facebooka, edgerank zależy od trzech podstawowych czynników. Po pierwsze, osobistej relacji z tym, kto wpis publikuje. Po drugie, wagę treści i po trzecie, wiek wpisu. Co się kryje pod tymi hasłami?
Relacja osobista oceniana jest pod względem czasu spędzanego na danym profilu czy liczby udostępnionych lub polubionych wpisów. Premiowane są wpisy osób prywatnych. Z kolei waga wpisu to nic innego, jak liczba lajków, udostępnień i komentarzy. Te ostatnie mają większą wartość, ponieważ wymagają większego zaangażowania. Jest jeszcze czas – im starszy wpis, tym niższa wartość współczynnika.
Trzeba też pamiętać o tym, że różne rodzaje wpisów są różnie oceniane. Najwyżej edgerank wycenia zdjęcia i filmy wideo, następnie linki, a na końcu zwykły tekst.
Dlaczego edgerank jest ważny?
Jak już zostało powiedziane wyżej, od tego, jaki edgerank ma profil, zależy zasięg publikowanych tam wpisów. To bardzo ważne, ponieważ z badań wynika, że 96 proc. fanów danej marki nie wraca na jej profil po tym, jak go polubi. Używa jedynie tego, co zobaczy na ścianie.
Im lepsze treści, im większe zaangażowanie fanów, tym większa szansa, że więcej osób zobaczy to, co zostało opublikowane. To szczególnie ważne w przypadku profili firmowych, Zdzisław Kręcina zawsze sobie poradzi (potrafi wygenerować tysiąc lajków w dziesięć minut).
Dowiedz się, jak prowadzić kanały w Social Media i pozyskaj zaangażowanych odbiorców.
A ostatnie zmiany? No cóż, według fachowców ich celem jest przymuszenie firm prowadzących swoje profile do większego wykorzystywania zdarzeń sponsorowanych i innych reklam, dzięki którym mogą dotrzeć do większej liczby osób. Business is business, niezależnie od wartości współczynnika edgerank.