Reklama na Messengerze, nowa odsłona Facebook Ads
Messenger rozwija się i zmienia praktycznie z miesiąca na miesiąc. Czy na lepsze? Według mnie rozrasta się pod kątem funkcji i gabarytów na tyle, że zabiera zbyt wiele czasu i pamięci w telefonie. Dlatego też korzystam z niego coraz rzadziej. Na jednym z telefonów zupełnie go odinstalowałam i pole do popisu oddałam aplikacji Messenger Lite. Teraz jednak niecierpliwie czekam na reklamy w Messengerze, które zapowiadane już od dawna, zbliżają się i do nas wielkimi krokami.
Popularność Messengera nie mogła pozostać niezauważona, dlatego też jego monetyzacja była tylko kwestią czasu. Od początku roku coraz głośniej mówiło się o reklamach w ramach aplikacji. Początkowe testy objęły Australię i Tajlandię.
Nie musicie jednak od razu drżeć z przerażenia, Facebook nie będzie wyświetlał reklam w oknach rozmów – thank you so much, łaskawco! Mimo to zalecam lekturę artykułu do końca, bo pewne odstępstwa tutaj także będą miały miejsce.
Źródło: Facebook.com/marketing
Reklama tu, reklama tam – reklama wszędzie!
Facebook nasycony jest reklamami po same brzegi. Każdego dnia mamy do czynienia z postami sponsorowanymi (i innymi formatami reklam), które zalewają nasze aktualności. Niestety, coraz mniej widoczne są, przynajmniej dla mnie, wpisy znajomych, a coraz bardziej – niedopasowane reklamy. Dlatego też nieco sceptycznie podeszłam do informacji o treściach sponsorowanych także na Messengerze. Niemniej jednak jeśli mają się one pojawiać na głównym ekranie aplikacji, pod okienkami aktywnych znajomych, może wcale nie będzie to nam użytkownikom aż tak przeszkadzało?
Źródło: Komputer Świat
Zauważcie, że reklamy te będą dość sporych rozmiarów jak na Messenger. Oczywiście nieodłącznym elementem będzie także button CTA motywujący do kliknięcia i przekierowania się na stronę WWW.
Zmiany mają zostać wprowadzone do końca bieżącego roku i zapewne będą pojawiały się (jak wszystkie modyfikacje) w poszczególnych krajach krok po kroku.
Jak wiadomo, nie od razu Kraków zbudowano, dlatego w pierwszej kolejności będziemy mogli cieszyć się możliwością tworzenia reklam, których celem będzie zwiększenie ruchu lub konwersja. W dalszej perspektywie pojawi się także format zachęcający np. do instalacji aplikacji.
Puk, puk w okienko
Na początku wspomniałam, że okna rozmów będą wolne od reklam. Niestety (lub stety) jest to prawda tylko połowiczna.
Jeśli chodzi o nasze rozmowy ze znajomymi, postów sponsorowanych tutaj nie zobaczymy – uff. Jeśli jednak konwersowaliśmy z wybraną marką, jej przedstawiciel będzie mógł przesyłać do nas poprzez okno rozmowy oferty sponsorowane.
Zobaczymy w praktyce, jak często tego typu treści będą do nas wysyłane. Sądząc po aktywności BOTów, mam podejrzenie, że może zdarzać się to na początku dość intensywnie. Pamiętajmy jednak, że co za dużo, to niezdrowo!
Opcja wysyłania tzw. wiadomości sponsorowanych jest już dostępna w Business Managerze.
Oczywiście zanim rozpędzimy się i zaczniemy tworzyć kampanię, warto przygotować grupę odbiorców – bez tego ani rusz! Pamiętajmy, że wiadomości sponsorowane mogą być wysyłane tylko do tych osób, z którymi dana marka miała już kontakt poprzez Messenger.
Kampanie reklam w Messengerze będą optymalizowane automatycznie pod kątem liczby wyświetleń. W ich przypadku konieczne jest ręczne ustawienie stawki CPM (za 1000 wyświetleń).
Jak widzicie, ustawienie dowolnej stawki nie wystarczy, a minimalna została ustalona jako 13 złotych za 1000 wyświetleń wiadomości sponsorowanej.
Zmiany pociągają za sobą… zmiany
Choć być może brzmi to zawile, w praktyce to prosta sprawa! Standardowa forma komunikacji reklamowej w przypadku Messengera musi zostać odłożona na boczny tor. Nie chodzi tutaj tylko o kreację graficzną (choć to oczywiście bardzo ważny aspekt!), ale przede wszystkim o treści. Messenger to rozmowy, dlatego na pewno istotnym elementem reklam będzie odniesienie się właśnie do dialogu, kontaktu, porozumienia.
By nie przepalać budżetów, należy solidnie się do prowadzenia reklam przygotować – zarówno od strony technicznej, jak i merytorycznej, graficznej i tekstowej. Kompleksowo, nie na pół gwizdka!
Dla mnie reklamy na Messengerze nieco przywołują wspomnienie wprowadzenia treści sponsorowanych na Instagramie. Tutaj standardowe kreacje graficzne kompletnie nie zwracają mojej uwagi i giną pośród innych komunikatów wizualnych. Na ten moment jestem sobie w stanie przypomnieć jedynie kreacje McDonald’s.
Źródło: Wirtualnemedia.pl
Zobaczymy, która marka zwróci moją uwagę na Messengerze!
Messenger się kończy!
Tak, tak samo jak Facebook i Instagram. A tak całkiem poważnie rzec można na pewno jedno: użytkownicy, którzy często komunikują się za pomocą Messengera, na pewno z aplikacji nie zrezygnują. Niezależnie od reklam oraz ich formatów. Szacuje się, że z aplikacji korzysta już ponad 1,2 mld ludzi na całym świecie, a na horyzoncie nie ma godnego zastępcy czy konkurenta. Są mniejsi, jednak nie na tyle popularni, by realnie zagrozić Messengerowi.
Jeśli zdecydujemy się na odinstalowanie jednej z aplikacji, być może będzie to Facebook, a nie sam Messenger. Być może to właśnie rozdzielenie obu aplikacji otworzyło drzwi do tego, by planować uruchomienie nowych reklam. Wielu z moich znajomych porzuciło Facebook na rzecz samego Messengera. HA! Może to właśnie my przyczyniliśmy się tym „odwrotem od Facebooka” do zmian? No ok, wiem, że tutaj chodzi o pieniądze. Z pewnością niemałe! Mówi się nawet o 100 mln dolarów. Dziennie.
Co to będzie?
Pamiętacie jeszcze Gadu-Gadu? W pewnym momencie, na tym popularnym komunikatorze także pojawiły się reklamy. Najczęściej kompletnie niedopasowane do odbiorców, o powtarzających się treściach i grafikach. Rozpraszały one użytkowników, bo często nie były statyczne i „migały” na ekranach komputerów.
Dowiedz się, jak prowadzić kanały w Social Media i pozyskaj zaangażowanych odbiorców.
Ja jestem ciekawa tego, jakie będą efekty wyświetlania reklam na Messengerze. Czy okażą się przepustką do morza konwersji? Póki co jestem sceptyczna. Szczególnie że wiele kliknięć może być zupełnie przypadkowych. Poza tym, czy akurat na Messengerze chcemy przeglądać treści sponsorowane? Ja nie, a Wy?
Polecamy również: